Coś słodkiego
Wiecie, że da się znaleźć dobrej jakoś dżem i wcale nie trzeba robić go samodzielnie? Bo omówmy się - nie każdemu się chce...i nie każdy potrafi. A taki tost z pysznym dżemem, gofr, albo naleśnik... No nie da się oprzeć! Dobrej jakości owocowy specjał powinien swoje kosztować - po prostu, działa zasada - tanio lub dobrze. Nie, nie da sie tanio i dobrze. W rozsądnej cenie można kupić dżemy w sklepach internetowych, prowadzonych przez małych, lokalnych wytwórców. Nie wydają oni masy kasy na marketing, więc ich cena jest akceptowalna, a produkty - naprawdę wysokiej jakości! No i - wspierasz polski biznes :) I polską tradycję kulinarną, bo takich dżemów jak my mamy, to nikt nie ma, o!
Tego nie wiesz o dżemach:
Dżem ? przetwór owocowy sporządzany z całych owoców lub ich części. Dżem przygotowuje się gotując owoce z dużą ilością cukru. W zależności od rodzaju dżemu jak i rodzaju owoców, dżemy mogą zawierać dodatki zagęszczające; pektynę lub rzadziej żelatynę.
W Portugalii jednym z narodowych produktów kulinarnych jest dżem marchewkowy. Z tego powodu w przepisach regulujących parametry produkcji dżemów w Unii Europejskiej, marchew została uznana za owoc. Dyrektywa unijna (Council Directive 79/693/EEC, 24 lipca 1979) określa minimalną zawartość owoców w dżemie, jednak aby objąć różne rodzaje dżemów wytwarzanych w krajach Unii, definicję owoców rozszerzono, włączając doń nie tylko wspomnianą marchew, ale także: pomidory, melony, arbuzy, rabarbar, słodkie ziemniaki, ogórki i dynię. Takie samo zdefiniowanie owoców zawarte jest również w nowej dyrektywie (Council Directive 2001/113/EC, 20 grudnia 2001).
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCem
Bądź patriotą - wybierz polskie jedzenie
Bardzo mnie cieszy, że ostatnio popularne robi się sięganie po tradycyjne, polskie produkty. Wreszcie odwracamy głowy od koncernów i korporacji, które wciskają nam niskiej jakości jedzenie, za bardzo wygórowaną cenę. Odwracamy się także powoli od mody na obce. Tak, uwielbiam tajskie curry, japońskie sushi i amerykańskiego burgera. Ale doceniam też polską kuchnię, zwłaszcza regionalne specjały 0 wędliny, sery, konfitury, soki... Jest tego naprawdę sporo. Warto czerpać z tego bogactwa nie tylko dlatego, że pyszne i zdrowe, że bez chemii i dziwnych dodatków (typu soja w kiełbasie, albo żelatyna w konfiturach). Jeśli chcemy żyć w dostatnim kraju to wspierajmy lokalne biznesy, a nie obce korporacje.
Kwestie jedzeniowe
O jedzeniu pisze się przyjemnie, nie powiem. Pewnie dlatego, że budzi jak najbardziej pozytywne skojarzenia. Człowiek od razu robi się szczęśliwszy, jeśli zamiast klepać kolejny tekst w tematyce okołobiznesowej, może wreszcie dać upust - nomen omen - kulinarnej rozpuście. Nie wszyscy jednak patrzą w ten sposób na jedzenie. Niektórzy wrzucają do swej paszczy co popadnie, by zaspokoić głód. Nie tędy droga jednak - ani to nie jest zdrowe, no i trochę nie wypada. Nie twierdzę, że od razu trzeba jakieś drogie specjały w siebie pakować, a gdzie tam. Najpyszniejsze jedzenie, to najprostsze jedzenie - takie, które uruchamia sieć pozytywnych wspomnień. Dlatego lubimy pierogi, kopytka, dżemy i inne skarby. W prostocie siła :)