Sprzątanie - nie dla facetów?
Czasem mężczyźni czują się zawstydzeni tym, że lubią sprzątać. To całkowicie złe podejście ? należy w wolnym czasie robić przede wszystkim to, co się lubi. Odkurzanie czy zmywanie okien daje nam przyjemność? To doskonała wiadomość, bo zyskujemy dodatkową możliwość zrelaksowania się, a przy okazji także zrobienia czegoś bardzo pożytecznego dla naszych bliskich.Taka pomoc dla naszej partnerki również będzie czymś, co będzie cenić oraz podniesie jej opinię o nas. Kobiety często są poirytowane brakiem zainteresowania przez męża sprzątaniem, a przecież może to być satysfakcjonujące zajęcie. Wystarczy jedynie przełamać się i wyjść z męskiej ? w negatywny sposób ? roli i zająć salonem czy łazienkami.
Na pewno niczym haniebnym nie jest pomoc bliskim czy dbanie o to, w jaki sposób odbierane będzie nasze domostwo i mieszkanie. Nie pozwólmy sobie wmówić, że widok sprzątającego mężczyzny to coś dziwnego czy w jakikolwiek sposób niewłaściwego ? bo to zwyczajnie błędne założenie.
Odkurzacz centralny - czy to się opłaca?
System odkurzania centralnego jest ogromnie wygodny. Jedną rurę ssącą, o długości od 8 do 12 m, podłącza się do gniazdek umieszczonych w różnych pomieszczeniach. Nie trzeba więc przemieszczać się z odkurzaczem. Gniazdka to zakończenia rur, biegnących w ścianach i podłogach, a rozprowadznych na etapie stanu surowego. Jednostka centralna, zasysająca powietrze mieści się najczęściej w piwnicy lub garażu. Odkurzanie jest więc ciche.
Źródło: http://muratordom.pl/instalacje/centralne-odkurzanie/odkurzacz-centralny-czy-zwykly-poznaj-dzialanie-systemu-centralnego-odkurzania,119_12476.html
Sezonowe sprzątanie
Czas wiosennych porządków już dawno minął. To niby ten moment, kiedy robi się to WIELKIE SPRZĄTANIE, bo się zwija zimową garderobę, myje się okna i takie tam. Cóż - co sezon to nowe atrakcje. Bałagan jak wiadomo robi się sam, a posprzątać to już nie ma komu. Na co dzień często ciężko się zmobilizować, dlatego może tego typu zrywy, niczym wielka rewolucja, mają jakiś sens? Zawsze można przy okazji odnaleźć jakieś zagubione skarby. I spalić kalorie. Dużo kalorii.