Falowniki - co to takiego?
Falowniki, inaczej zwane też inwerterami i przemiennikami częstotliwości, służą generalnie do zmiany prądu stałego na przemienny - proste, prawda? Ale co z tego? Jakie ma to zastosowanie w praktyce?
Otóż wiele urządzeń potrzebuje prądu zmiennego do działania, ze względu na swoją charakterystykę. Chodzi głównie o silniki, które dzięki temu że prąd ma częstotliwość a one uzwojenie, obracają się - tak w skrócie. Ponadto, regulując napięcie na falowniku można sterować szybkością rotacji takich silników, co jest bardzo przydatne.
Innym zastosowaniem falowników, jest konwertowanie prądu stałego z np. ogniw fotowoltaicznych na prąd zmienny. Dzięki czemu mogą one zasilać sieć elektryczną bez problemu. Istnieje jeszcze parę, rzadkich zastosowań falowników, ale powyższy akapit jest dobrym podsumowaniem ich użyteczności.
Do czego stosujemy falowniki:
Falowniki przemysłowe (nazywane przemiennikami częstotliwości lub inwerterami) stosowane w elektronicznych przetwornicach częstotliwości, służą głównie do regulacji prędkości obrotowej klatkowych silników indukcyjnych. Mają obecnie dość szerokie zastosowanie w przemyśle, stanowią najwydajniejszy sposób regulacji prędkości. W urządzeniach domowych stosowane są również do regulacji prędkości obrotowej np. pralek. Zgodnie ze wzorem na prędkość obrotową silnika zmiana częstotliwości zmienia prędkość obrotową silnika elektrycznego.
Wadą falowników ograniczającą powszechne stosowanie jest dość wysoka cena, wynikająca ze skomplikowanej budowy. Jednak wraz z rozwojem elektroenergetyki i inżynierii materiałowej falowniki stają się coraz bardziej konkurencyjne.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Falownik#Zastosowanie
Elektryczność - podstawa cywilizacji
Elektryczność jest z nami od tak dawna, że nie wyobrażamy sobie życia bez niej. Bez lodówki, bez światła, bez akumulatora w samochodzie, bez nowoczesnych urządzeń takich jak komputery, czy smartfony. Trudno uwierzyć, że historia elektryczności nie jest wcale tak długa, za to pełna fascynujących wydarzeń i postaci.
Żeby przekonać się jak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do korzystania z prądu, wystarczy pojechać pod namiot z dala od miasta. Brak światła, brak możliwości schłodzenia żywności i odpowiedniego sposobu jej przechowywania, brak możliwości naładowania rozładowanego telefonu, itd...
Inna sprawa, że bardzo daleko trzeba odjechać od siedzib ludzkich, żeby być wolnym od łuny miasta. Obecnie w Europie jest niewiele takich miejsc, gdzie możemy zobaczyć niebo rozświetlone gwiazdami, które nie są przytłoczone sztucznym oświetleniem.
Warto się zastanowić nad tym, jak wiele zmieniło wynalezienie prądu.