Dlaczego lubimy wędzone jedzenie?

ręcznie. Chociaż wiedza odnośnie wędliniarstwa jest przez osoby trudniące się tą sztuką zwykle przekazywana z pokolenia na pokolenie, to nie brakuje również kolejnych zainteresowanych na przykład wędzeniem. Oczywiście, w tym zakre

Dlaczego lubimy wędzone jedzenie? Wędzenie to tradycyjna metoda konserwacji potraw. Szukasz producenta wędzarni?

Jak przygotować pyszne, wędzone mięso?

Wiele osób zastanawia się, jak przygotować pyszne, wędzone mięso własnoręcznie. Chociaż wiedza odnośnie wędliniarstwa jest przez osoby trudniące się tą sztuką zwykle przekazywana z pokolenia na pokolenie, to nie brakuje również kolejnych zainteresowanych na przykład m. Oczywiście, w tym zakresie powstało wiele poradników, ale większość ludzi uważa, że nic nie zastąpi porad doświadczonego wędliniarza. Stąd też najpewniejszych informacji powinniśmy szukać u źródła. Jeśli jednak nie mamy nikogo znajomego o takim hobby trudno będzie nam znaleźć odpowiedniego mistrza wędzarnictwa i musimy szukać porad odnośnie wędzenia w fachowej literaturze.


kontra przepisy

Wędzenie to tradycyjna metoda na konserwację mięsa. Ostatnio wokół tematu powstało parę kontrowersji związanych z rakotwórczym działaniem dymu. Z tego powodu Unia Europejska narzuciła limity dotyczące ile jakich substancji może się znaleźć w wędzonym produkcie. Pojawiły się protesty, ponieważ ten przepis uderzył w producentów tradycyjnej, często lokalnej żywności. Jednak na te normy wypada spojrzeć trzeźwym okiem. Wszystko jest kwestią zachowania umiaru - okazjonalne jedzenie wędzonych produktów z pewnością nie przyczyni się do rozwoju raka. Kto zjada kilogram wędzonej kiełbasy dziennie? No właśnie. Warto zachować zdrowy rozsądek i po prostu myśleć. Nie wiem szczerze mówiąc, jak poradzili sobie z tymi przepisami wytwórcy, jednak uważam, że warto chronić naszą tradycję i przede wszystkim - warto stanąć po stronie smaku.


Kupuj lokalne produkty

Bardzo mnie cieszy, że ostatnio popularne robi się sięganie po tradycyjne, polskie produkty. Wreszcie odwracamy głowy od koncernów i korporacji, które wciskają nam niskiej jakości jedzenie, za bardzo wygórowaną cenę. Odwracamy się także powoli od mody na obce. Tak, uwielbiam tajskie curry, japońskie sushi i amerykańskiego burgera. Ale doceniam też polską kuchnię, zwłaszcza regionalne specjały 0 wędliny, sery, konfitury, soki... Jest tego naprawdę sporo. Warto czerpać z tego bogactwa nie tylko dlatego, że pyszne i zdrowe, że bez chemii i dziwnych dodatków (typu soja w kiełbasie, albo żelatyna w konfiturach). Jeśli chcemy żyć w dostatnim kraju to wspierajmy lokalne biznesy, a nie obce korporacje.